Wirtualna rzeczywistość wykorzystywana na mieleckiej ortopedii! VIDEO - https://www.youtube.com/watch?v=UHBiwQELw7Y

Nowość, dzięki której precyzja zabiegu rośnie

Informowaliśmy już o tym, że mielecka ortopedia zdecydowała się na eksplorowanie najnowszych dróg w rozwoju tej dziedziny medycyny. Niedawno ogłosiliśmy, że Oddział Urazowo-Ortopedyczny mieleckiego Szpitala jako pierwszy w Polsce zdecydował się wszczepić endoprotezę metodą MyKnee, a tym razem opowiemy o systemie Pixee, czyli obrazowania 3D i nawigacji w czasie rzeczywistym podczas zabiegu!
Jak opowiada lekarz Mirosław Midura, ordynator Oddziału Urazowo-Ortopedycznego, ten nowatorski zabieg wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego odbył się z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości: - Użyliśmy specjalnych okularów VR, które są powiązane z programem komputerowym. Pozwala to śródoperacyjnie, poprzez odpowiednie czujniki, badać i określać osie kończyny, a to dzięki synchronizacji wielu punktów i zaakceptowanie przez nas tychże punktów. To pozwala nam nie tylko na bardzo precyzyjne określenie osi kończyny, ale także rotację elementów, które chcemy wszczepić. Wszystko to umożliwia niezwykle precyzyjne dokonanie cięć kostnych. Ten system trafił do Polski bardzo niedawno, to nowa metoda, ale wydaje się, że tego typu rozwiązanie sprawdzi się doskonale szczególnie w sytuacjach, kiedy mamy na przykład pacjentów z wcześniejszymi złamanymi i zastosowano już u nich na przykład metal stabilizujący czy inne rodzaje grotów śródszpikowych i nie chcemy ich usuwać albo nie musimy po prostu tego robić - wyjaśnia lekarz.
Ortopedzi jednak nie wiedzą, gdzie leży przyszłość ich dziedziny. Czy należy się skłaniać w kierunku specjalnych bloków do cięć końców stawowych czy też ku wirtualnej rzeczywistości? Na wszelki wypadek w Mielcu lekarze starają się wykorzystywać obydwie metody, choć możliwe, że ortopedia będzie stawiać również na robotykę. - W tej chwili tego nie wiemy, to są na razie trzy alternatywne drogi, którymi ortopedyczna medycyna operacyjna może podążyć. Obecnie nie ma dofinansowania ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia do żadnej z tych metod, więc niestety podraża to koszty operacji dosyć znacząco. I jeżeli to się nie zmieni, to tego typu zabiegi będą jednak raczej nie tyle powszechną praktyką, co metodami do zastosowania u pacjentów, u których jedna z tych metod sprawdzi się, gdy nie można operować klasycznie - mówi Mirosław Midura.
 - Jestem niezwykle zadowolony z faktu, że oddział ortopedii tak szybko się rozwija, cały czas nadąża za technologiami. A wszystko przecież po to, by zabiegi, które są u nas przeprowadzane, były jak najmniej inwazyjne. W tym wszystkim chodzi o dobro pacjenta i cieszę się, że mamy w ofercie to co pod tym względem w tej chwili na świecie najlepsze - mówi Paweł Pazdan, dyrektor mieleckiego Szpitala.
- Chciałbym podziękować całemu zespołowi operacyjnemu, lekarzom asystentom, instrumentariuszkom, lekarzom anestezjologom, całemu personelowi pomocniczemu, bo bez nich tego typu zabiegi nie mogłyby być wykonywane w naszym szpitalu - podkreśla ordynator Mirosław Midura.