Oceną jakości szpitali zajmuje się w Polsce Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia, a placówki kontrolują wizytatorzy. Rozmawiają z pacjentami, personelem, a ponadto biorą pod uwagę ponad 200 standardów akredytacyjnych, oceniając m.in. sale chorych, kuchnię, sale operacyjne, czy sterylizatornię, a także dokumentację medyczną. Szpitale ciężko pracują, by sprostać normom, bo tylko najlepsze z nich otrzymują certyfikaty. A strefa zainteresowania komisji jest szeroka, bo kontroluje m.in. dostępność i jakość diagnostyki mikrobiologicznej, laboratoryjnej i obrazowej, weryfikuje procedury zapobiegania zakażeniom szpitalnym, sprawdza bezpieczeństwo przeciwpożarowe, przygotowanie szpitala do sprawnej ewakuacji pacjentów, zasadność stosowania, np. antybiotyków, poprawność dawkowania leków, itd. – To bardzo ważne, że nasz szpital sprostał tym wysokim wymaganiom. Wielką wartością procesu akredytacyjnego jest konieczność stałego skupienia na jakości, na procedurach, na sprawnym poprawieniu ewentualnych błędów i niedociągnięć. Cieszę się, że to się udaje - mówi Paweł Pazdan, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Mielcu, gratulując pracownikom!